tag:blogger.com,1999:blog-89060857403055710962024-02-23T16:44:35.120+01:00Maciej Haudek — NiusyRzadkie notki osobisteMaciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.comBlogger42125tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-32077248742105396372024-01-01T13:56:00.004+01:002024-02-23T16:44:01.845+01:00Podsumowanie 2023 roku<p><span face="Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif" style="background-color: white; color: #5e5e5e; font-size: 14.85px;">Krótkie podsumowanie roku 2023.</span></p><div style="background-color: white; color: #5e5e5e; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px;">Przeczytałem/wysłuchałem <b>261 książek</b>.</div><div style="background-color: white; color: #5e5e5e; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px;"><br /></div><div style="background-color: white; color: #5e5e5e; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px;">Szczegółowy podział: 154 e-booki, 101 audiobooków, 6 książek papierowych.</div><div style="background-color: white; color: #5e5e5e; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px;"><br /></div><div style="background-color: white; color: #5e5e5e; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px;"><i>Dodatkowo:</i></div><div style="background-color: white; color: #5e5e5e; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px;">Przez cały rok przeczytałem trzy komiksy.</div><div style="background-color: white; color: #5e5e5e; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px;">W zaciszu domowym obejrzałem <b>17 filmów</b>.</div><div style="background-color: white; color: #5e5e5e; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 14.85px;">Udało mi się też obejrzeć <b>691 pojedynczych odcinków różnych seriali</b>, w większości były to produkcje koreańskie.</div>Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-63053452057379182162023-01-01T08:52:00.032+01:002023-10-24T18:30:41.977+02:00Podsumowanie 2022 rokuKrótkie podsumowanie roku 2022.<div>Przeczytałem/wysłuchałem <b>205 książek</b>.</div><div><br /></div><div>Szczegółowy podział: 126 e-booków, 76 audiobooków, 3 książki papierowe.</div><div><br /></div><div><i>Dodatkowo:</i></div><div>Przez cały rok przeczytałem dwa komiksy.</div><div>W zaciszu domowym obejrzałem <b>11 filmów</b>, nie udało się obejrzeć żadnego filmu w kinie (najbliższe przez cały rok było w remoncie).</div><div>Udało mi się też obejrzeć <b>776 pojedynczych odcinków różnych seriali</b>. Kontynuowałem poznawanie seriali koreańskich, chińskich i japońskich.
</div>Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-67982349187528278942022-01-01T18:00:00.007+01:002022-06-01T09:41:06.437+02:00Podumowanie 2021 rokuKrótkie podsumowanie roku 2021.<br />
Przeczytałem/wysłuchałem <b>247 książek</b>.<br />
Dało to w sumie 91684 stron (średnia: 371,2 str. na książkę).<br />
<br />
Szczegółowy podział: 185 e-booków, 58 audiobooków, 4 książki papierowe.<br />
<br />
<i>Dodatkowo:</i><br />
Przez cały rok nie przeczytałem żadnego komiksu.<br />
W zaciszu domowym obejrzałem <b>41 filmów</b>, nie udało się obejrzeć żadnego filmu w kinie.<br />
Udało mi się też obejrzeć <b>761 pojedynczych odcinków różnych seriali</b>. To zdecydowanie był rok seriali koreańskich.<br />
Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-37459146322784432532021-01-01T13:28:00.005+01:002022-06-01T09:40:43.315+02:00Podsumowanie 2020 rokuKrótkie podsumowanie roku 2020.<br />
Przeczytałem/wysłuchałem <b>228 książek</b>.<br />
Dało to w sumie 88365 stron (średnia: 387,6 str. na książkę).<br />
<br />
Szczegółowy podział: 139 e-booków, 81 audiobooków, 8 książek papierowych.<br />
<br />
<i>Dodatkowo:</i><br />
Przeczytałem <b>1 komiks</b>.<br />
W zaciszu domowym obejrzałem <b>29 filmów</b> + dodatkowe <b>2</b> w kinie.<br />
Udało mi się też obejrzeć <b>60 pojedynczych krótkich odcinków</b> różnych seriali.<br />
Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-21588722022955637702020-01-02T22:40:00.000+01:002020-01-07T08:42:00.604+01:00Podsumowanie 2019 rokuKrótkie podsumowanie roku 2019.<br />
Przeczytałem/wysłuchałem <b>172 książki</b>.<br />
Dało to w sumie 67895 stron (średnia: 394,7 str. na książkę).<br />
<br />
<i>Dodatkowo:</i><br />
Przeczytałem <b>11 komiksów</b>.<br />
W zaciszu domowym obejrzałem dodatkowo <b>15 filmów</b>.<br />
Udało mi się też obejrzeć <b>42 pojedyncze krótkie odcinki</b> różnych seriali.<br />
Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-27116836257292709112019-01-01T04:12:00.000+01:002020-01-07T08:41:36.469+01:00Podsumowanie 2018 rokuKrótkie podsumowanie roku 2018.<br />
Przeczytałem/wysłuchałem <b>241 książek</b>.<br />
Dało to w sumie 95484 stron (średnia: 396,2 str. na książkę).<br />
To rekord, którego raczej już nigdy w życiu nie uda mi się pobić.<br />
Przy okazji przekroczyłem też 1000 książek w ostatnich sześciu latach (średnio 167 pozycji rocznie; 3,2 książki na tydzień).<br />
<br />
<i>Dodatkowo:</i><br />
Przeczytałem <b>2 komiksy</b>.<br />
Byłem w kinie na jednym filmie.<br />
W zaciszu domowym obejrzałem dodatkowo <b>25 filmów</b>.<br />
Udało mi się też obejrzeć <b>71 pojedynczych krótkich odcinków</b> różnych seriali.<br />
Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-11164201990541940232018-01-01T14:40:00.000+01:002018-12-31T20:12:20.668+01:00Podsumowanie 2017 rokuKrótkie podsumowanie roku 2017.<br />
Przeczytałem/wysłuchałem <b>203 książki</b> i <b>3 komiksy</b>.<br />
W samych książkach było to 80111 przeczytanych stron (średnia: 394,64 str. na książkę).<br />
Byłem w kinie i obejrzałem <b>4 filmy</b>.<br />
W zaciszu domowym obejrzałem dodatkowo <b>17 filmów</b>.<br />
Udało mi się też obejrzeć <b>24 pojedyncze odcinki</b> różnych seriali.<br />
<br />
Z pewnością nigdy w życiu nie udało mi się przeczytać tak wiele, pobiłem swój wyśrubowany rekord z 2015 roku.<br />
Brawo ja.<br />
Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-20423144347146437012017-01-01T20:07:00.000+01:002017-01-09T17:37:14.346+01:00Podsumowanie 2016 rokuKrótkie podsumowanie roku 2016.<br />
Przeczytałem <b>142 książki</b> i <b>3 komiksy</b>.<br />
W samych książkach było to 60528 przeczytanych stron (średnia: 426,25 str. na książkę).<br />
Byłem w kinie i obejrzałem <b>9 filmów</b>.<br />
W zaciszu domowym obejrzałem dodatkowo <b>31 filmów</b>.<br />
Praktycznie całkowicie odstawiłem seriale, więc moje zaległości sięgają wielu sezonów. Mogę założyć, że są to zaległości, których nigdy nie uda mi się nadrobić.<br />
Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-58737221447832621322016-01-01T18:06:00.001+01:002016-01-01T18:07:32.689+01:00Podsumowanie 2015 rokuI znowu życiówka, którą będzie mi bardzo trudno pobić – w roku 2015 przeczytałem <b>165 książek</b>. Nawet nie będę próbował przebić tego osiągnięcia, bo przede mną wielkie (objętościowo) książki, które planuję przeczytać w nadchodzącym roku.<br />
Julek również pobił swój ubiegłoroczny rekord.Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-29663052232016024142015-01-02T01:12:00.000+01:002018-12-29T19:29:28.594+01:00Podsumowanie 2014 rokuMusiał minąć rok, aby pojawił się nowy wpis. Rzadko coś tu napiszę, bo wolne chwile wolę jednak przeznaczyć na lekturę. Praktycznie przestałem oglądać filmy i seriale, więc pojawiły się zaległości sięgające kilku sezonów, wręcz nie do odrobienia.<br />
W roku 2014 udało mi się osiągnąć swój życiowy rekord czytelniczy – przeczytałem <b>151 książek</b>. Jeszcze bardziej mnie cieszy, że Julek w tym samym roku przeczytał równiutko <b>100 książek</b>, co jest także jego rekordem. Żartujemy sobie, że w rodzinnym czytaniu zdobyliśmy dwie kryształowe kule.Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-5757423356427778222014-01-05T22:45:00.001+01:002014-01-06T23:22:05.155+01:00Podsumowanie 2013 rokuZnalazłem dziś chwilkę, aby podsumować rok pod względem czytelniczo-filmowym.<br />
<br />
W 2013 roku:<br />
• przeczytałem 102 książki (w tym 91 na czytniku)<br />
• przeczytałem 22 komiksy<br />
• obejrzałem 75 filmów<br />
Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-63822206753288429642013-06-20T07:50:00.000+02:002013-06-20T08:51:37.419+02:00Szczególny dzieńCo jakiś czas człowiek obchodzi niecodzienne urodziny. U mnie taki dzień wypadł właśnie dzisiaj – za kilka godzin minie 2000 tygodni mojego życia, czyli 14000 dni. Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-2666845904264364332012-12-31T23:15:00.000+01:002017-09-28T20:05:40.121+02:00Tym razem ponad 200% normy[Wpis został uaktualniony, ponieważ zwrócono mi uwagę, że „komiksy to nie są książki”.]<br />
Podsumowując rok 2012 muszę się pochwalić, że:<br />
• udało mi się przeczytać 102 książki i 6 komiksów, zrobiłem więc <i>prawie</i> 200% normy,<br />
• obejrzałem 113 filmów.<br />
Średnio więc w każdym tygodniu upływającego roku czytałem dwie książki i oglądałem dwa filmy. Nieźle.<br />
<br />
Wszystkim życzę wszelkiej pomyślności w Nowym 2013 Roku!Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-2047025377985337332012-11-06T13:07:00.001+01:002013-01-01T23:14:08.234+01:00Serwis do pubikowania zdjęć – 5 GB na startPowstaje coraz więcej serwisów do przechowywania zdjęć z możliwością łatwego przeglądania, wyszukiwania według różnych kryteriów i współdzielenia w serwisach społecznościowych. Dotychczas korzystałem z serwisów Picasa, Flickr, a ostatnio <a href="http://min.us/rbgnO3Ja">Minus.com</a>. Dziś odkryłem serwis Snapjoy, który na początek oferuje 5 GB miejsca na zdjęcia. <a href="http://hello.snapjoy.com/signup/1pjuwbs86c9x">Sprawdź sam!</a> Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-33240240608254158122012-10-01T20:00:00.000+02:002012-10-03T09:22:56.209+02:00Dwa lata działalnościJak ten czas leci… Moja mała jednoosobowa „firma” skończyła dwa lata. Rzadko tu piszę coś nowego, ciągle zajmuję się różnymi projektami, więc na notki po prostu brakuje czasu. Szczerze mówiąc po prostu wolę poczytać jakąś książkę :) Gdy będzie coś nadzwyczajnego lub ciekawego na pewno się odezwę.Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-76559457433473233212011-12-31T21:11:00.000+01:002013-01-01T23:08:23.351+01:0065 książekOd 2011 roku postanowiłem uczestniczyć w akcji <a href="http://52ksiazki.pl/o-inicjatywie/">52 książki</a> i muszę przyznać, że się udało. Jestem bardzo ukontentowany, gdyż kilka minut temu skończyłem czytać 65 książkę w tym roku. Najbardziej mnie cieszy to, że jeszcze sporo książek przede mną.<br />
Ponieważ mamy dziś ostatni dzień roku – imieniny Sylwestra – życzę wszystkim dużo zdrowia i pomyślności w nadchodzącym 2012 roku.<br />
<br />
<i>Dopisek: Pierwotnie ten post mówił o 64 książkach, ale po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że było ich jednak 65.</i>Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-79153963562759983732011-07-21T17:38:00.001+02:002011-07-22T12:45:39.515+02:00Archiwum Dokumentów GoogleOstatnio dostałem zadanie bojowe „Zarchiwizować dostępne Dokumenty Google”.<br />
Oczywiście nagrałem je grzecznie na dysku, a dodatkowo na dysku zewnętrznym, ale pomyślałem też o kopii w sieci. Poszukałem i znalazłem serwis <a href="https://my.syncplicity.com/Signup/UserSignup.aspx?plan=free&token=2YBZE104">Syncplicity</a>, który zachowa moje dokumenty automatycznie. I o to chodzi. W wersji darmowej dostajemy 2GB + 1GB za posłużenie się moim linkiem, co powinno wystarczyć.Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-45134808936400574312011-05-16T13:31:00.003+02:002011-05-16T14:00:34.023+02:00Koniec SmallvilleWczoraj obejrzałem ostatni odcinek serialu Smallville. Dziesięć sezonów, dziesięć długich lat. W końcu Clark Kent stał się Supermanem. Koniec.Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-44632117145224172982011-01-19T17:07:00.001+01:002011-01-19T17:53:58.937+01:00World Business Guide — uwaga na naciągaczy!Witam!<br />
<br />
Dziś chciałbym wszystkich przestrzec przed wypełnianiem i odsyłaniem czegokolwiek do firmy podpisującej się jako <b>World Business Guide</b>. Proszę spojrzeć na treść maila, który dziś otrzymałem z adresu email3@office4wbg.com:<br />
<br />
<hr><br />
<small>Ladies and Gentlemen.<br />
<br />
In order to have your company inserted in the registry of World Businesses<br />
for 2011/2012 edition, please print, complete and submit the enclosed <br />
form (PDF file) to the following address:<br />
<br />
WORLD BUSINESS GUIDE<br />
P.O. BOX 3079<br />
3502 GB, UTRECHT<br />
THE NETHERLANDS<br />
<br />
email: register@wbg2011now.com<br />
FAX: +31 (20) 203-1129<br />
<br />
Updating is free of charge!<br />
<br />
If you are not the intended recipient, please submit an email to<br />
unsubscribe@wbg2011now.com<br />
Your request shall be dealt with accordingly.<br />
<br />
Message ID: XXXXXXXXXX <- tu jest jakiś ciąg znaków, zapewne charakterystyczny
</small><br />
<br />
<hr><br />
Do listu dołączony był załącznik (<a href="http://haudek.com/spam/2011edition.pdf">PDF</a>).<br />
<br />
To zwyczajne naciąganie naiwnych i wykorzystanie „pomysłu” niesławnej firmy DAD, o której można przeczytać <a href="http://stopdad.dyn.pl/news.php">tutaj</a> lub <a href="http://ussburaque.org/2009/10/uwaga-na-polski-rejestr-internetowy.html">tutaj</a>.<br />
<br />
Gdy dostaniecie mail, w którym ktoś z firmy "World Business Guide" prosi Was o odesłanie formularza, wyrzućcie ten list od razu do kosza, ewentualnie dodatkowo zaznaczając go jako SPAM.<br />
<br />
Odesłanie formularza jest zgodą na:<br />
* podpisanie umowy na trzy lata<br />
* zapłacenie 995 euro za każdy rok<br />
* automatycznie przedłużanie umowy na następny rok<br />
<br />
Można to wyczytać w drobnym, jednolitym druku na formularzu (<a href="http://haudek.com/spam/2011edition.png">wycinek</a>).<br />
<br />
Łatwo więc obliczyć, że niecałe 3000 euro (ok. 12000 złotych!) trzeba zapłacić za dokładnie NIC,<br />
bo zarejestrowanie się w tym „czymś” nie łączy się absolutnie z niczym.Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-65376654570341280182010-10-01T07:34:00.003+02:002010-10-01T07:37:18.432+02:00Start!No i ruszyłem… Właśnie dziś rozpocząłem własną działalność. Nie było fajerwerków, szampana, czerwonego dywanu, a jedynie bezwzględny dźwięk budzika i szarówka za oknem. Będzie dobrze!Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-59745369426660495832010-09-15T15:00:00.000+02:002010-09-15T15:00:06.997+02:00Powstaje nowa firmaNie wszyscy być może wiedzą, że zakończyłem już przygodę z <a href="http://www.bosz.com.pl">Wydawnictwem BOSZ</a>. Pracowałem tam od 2002 roku do końca sierpnia br. Obecnie załatwiam formalności związane z nową działalnością, którą rozpocznę 1 października. Moja „firma” będzie nosiła nazwę <span style="font-weight:bold;">Studio Haudek</span>. Nie jest to może zbyt figlarna nazwa, ale taka właśnie wygrała w moim prywatnym konkursie. Niusy staną się więc blogiem prywatno-firmowym.Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-71533991420143919212010-03-28T20:51:00.002+02:002010-03-28T20:53:16.167+02:00Zmiana ustawień blogaZe względu na zmiany, jakie planuje Google w systemie Bloggera, zmieniłem ustawienia domeny niusy.haudek.com. Teraz wszystko powinno działać poprawnie. Jeśli coś popsułem — proszę o kontakt.Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-35131591441290169862009-11-13T11:19:00.019+01:002019-04-24T11:23:54.025+02:00KRAKTypo 2009 — subiektywna relacjaWróciłem z <a href="http://www.kraktypo.pl/">KRAKTypo</a>. Byłem w grupie niebieskiej. Postaram się opisać subiektywne odczucia związane z tegoroczną edycją. Szkoda, że nie zdążyłem przygotować projektu plakatu na konkurs ani żadnej prelekcji, ale ostatnie tygodnie mógłbym określić dwoma słowami: praca i sen.<br />
<br />
<span style="font-weight:bold;">Wyjazd z Sanoka</span><br />
<span style="font-style:italic;">Sobota, 7 listopada</span><br />
Kierowca <a href="http://www.sanbus.pl/">busa</a> jedzie bardzo szybko i już o 14.30 melduję się u <a href="http://eporady24.pl/">znajomego</a>, gdzie mam zapewnione noclegi na czas pobytu w Krakowie.<br />
Po wieczornych rozmowach, idę spać lekko po północy.<br />
<br />
<hr style="width: 70%" /><br />
<br />
<span style="font-weight:bold;">Dzień pierwszy</span><br />
<span style="font-style:italic;">Niedziela, 8 listopada, rano</span><br />
Z niecierpliwości nie mogę spać, budzę się co chwilę: 4.30, 5.05, 6.40, w końcu budzik zrywa mnie o 7.10. Szybkie poranne ablucje, wtryniam śniadanie i gonię na tramwaj. Na ulicy Bożego Ciała lekka konsternacja, ale idę jeszcze kilka kroków i w uliczce po lewej stronie otwiera się przede mną Plac Nowy. Już wiem, że jestem blisko. Wchodzę do <a href="http://www.alchemia.com.pl/">Alchemii</a>, gdzie zbierają się pierwsi uczestnicy i prelegenci, a organizatorzy zwijają się w ukropie przy rejestracji. Zaklepuję sobie miejsce siedzące w Undergroundzie, obserwuję rozwieszanie plakatów i wracam na górę. Wszystko przebiega sprawnie — sprawdzenie listy obecności, identyfikator, pakiecik… Chwilę pomogłem przy rozdzielaniu zestawów gadżetów, czułem się jakbym wcale stamtąd nie wyjeżdżał i ciągle trwało <a href="http://www.kraktypo.pl/index.php/edycja-2008">KRAKTypo 2008</a>. Wszyscy słyszą „Proszę przechodzić do piwnicy”. Ja wciąż na górze, ale już widzę, że jeszcze wszystkich nie ma i całość rozpocznie się ok. 10.15. Tak też się dzieje.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 10.15</span><br />
Przywitanie uczestników i zaczyna się pierwsza prezentacja. <a href="http://andrzejtomaszewski.pl/">Andrzej Tomaszewski</a> opowiadał o pracy nad książką „Giserzy czcionek w Polsce”. Prezentacja ciekawa, dobrze wyważona czasowo. Pod koniec prelekcji czekała na nas niespodzianka — premiera książki. Wydawca — <a href="http://ogme.pl/">Robert Chwałowski</a> — zorganizował <a href="http://druk.readme.pl/index.php4">wydrukowanie</a> książki w ciągu tygodnia i udało się! Książka została wydana w nakładzie 500 egzemplarzy; wiele osób natychmiast ją nabyło. Sam ją kupiłem i dzisiaj przeczytałem. Dostrzegłem tylko kilka niekonsekwencji, które zauważają tylko czepiacze (choćby na str. 124).<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 11.00</span><br />
Kolejna prezentacja pt. „Typografia w plakacie” była przygotowana przez Jerzego Skakuna z warszawskiego studnia graficznego <a href="http://www.homework.com.pl/">Homework</a>. Zobaczyliśmy plakaty przygotowane wraz z Joanną Górską, na których wykorzystano w różnym stopniu typografię — czasem jako główny element obrazu, a czasem jako uzupełnienie grafiki. Osobiście najbardziej spodobał mi się plakat do spektaklu „<a href="http://www.homework.com.pl/?d=galeria&sd=Samobojca">Samobójca</a>”.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 11.50</span><br />
Następnym prelegentem był <a href="http://www.fontarte.com/">Artur Frankowski</a>, który opowiadał o Władysławie Strzemińskim i druku funkcjonalnym. Całość interesująca, lecz niestety prezentacja w kilku momentach prawie „stawała”, gdyż autor czytał to, co było wyświetlane na ekranie. Ciekawe dla mnie było to, że w końcu dowiedziałem się o pochodzeniu takich pism jak <a href="http://www.frankowski.net/pdf/julian.pdf">FA Julian</a>, czy ksenotyp <a href="http://www.fontarte.com/fonts/fa-komunikat/">FA Komunikat</a>.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 12.45</span><br />
Kolejną prezentację poprowadził <a href="http://typo.com.pl/kochnowicz.html">Krzysztof Kochnowicz</a> kierownik Pracowni Znaku i Typografii na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Prelekcja dotyczyła działania pracowni, kształcenia i warsztatów. Jeden z ciekawszych fragmentów dotyczył <a href="http://typo.com.pl/galeria01.html">prac</a> przygotowywanych przez studentów, na mnie spore wrażenie zrobiła mnogość projektów Viktoriyi Gadomskiej. Profesor Kochnowicz zajmująco opowiadał też o projekcie swojego asystenta, dra <a href="http://typo.com.pl/janicki.html">Wojciecha Janickiego</a>, autora rodziny fontów <a href="http://www.genetykalitery.pl/">Genetica</a>, na który składa się dziewięć fontów (szeryfowy, bezszeryfowy i egipcjanka — każdy w odmiane prostej, pochylonej i grubej). Opracowanie wspomnianej rodziny fontów było częścią pracy doktorskiej doktora Janickiego.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 13.45</span><br />
Zarządzono opóźnioną przerwę obiadową. Pomknąłem więc kurcgalopkiem do lokalu o wdzięcznej nazwie „U Doroty” (przymykając oczy przy wchodzeniu, bo napis na drzwiach wygląda mniej więcej tak: <span style="font-weight:bold;">" U Doroty "</span>). Za to w środku serwują pyszne dania kuchni domowej. Zamówiłem pomidorową i placki po węgiersku. Palce lizać, dosłownie jak w domu. Pomidorowa miała kluseczki z lanego ciasta dokładnie takie, jak sam robię ;) Wchłonąłem obiad i <span style="font-style:italic;">again</span> do Alchemii. Wypiłem herbatę, zagryzłem precelkiem i czekałem na ciąg dalszy.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 15.10</span><br />
Po drobnej przerwie technicznej wysłuchaliśmy prezentacji Marcina Frontczaka dotyczącej powstawania „w trudzie i znoju” fontu Potlacz. Najpierw wyjaśniło się skąd wzięła się <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Potlacz">nazwa</a>, a dostępnie dlaczego prezentacja miała podtytuł „Font, na który się złożyliście”. Otóż autor otrzymał <a href="http://www.mkidn.gov.pl/cps/rde/xbcr/mkid/lista_rocznych_2009.xls">roczne stypendium</a> w kategorii „Plastyka” z budżetu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prelegent mówił o swojej pracy nad wybranymi znakami, o testowaniu par kerningowych, dopieszczaniu odsadek, różnych pomysłach i trudnych wyborach. Całość ciekawa, choć mnie font wydał się bardzo podobny do istniejących już na rynku.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 16.00</span><br />
Ostatnim niedzielnym prelegentem była pani Ewa Satalecka, która zaprezentowała nam <br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 17.10</span><br />
Po krótkiej przerwie przyszedł czas na benefis Stefana Szczypki. Najpierw obejrzeliśmy film, który był zapisem rozmowy Andrzeja Tomaszewskiego z gościem specjalnym tegorocznej edycji KRAKTypo oraz wypowiedzi osób, które spotkały go na swojej drodze życiowej. Następnie sam Stefan Szczypka — lekko zmieszany wynoszeniem go na piedestał — opowiedział o swojej pracy, podejściu do klienta i nie mógł odżałować „odejścia” programu <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Calamus_%28program_komputerowy%29">Calamus</a>, który umożliwiał przygotowania na najwyższym poziomie typograficznym publikacji i zaświecenie filmów bezpośrednio z komputera. Naprawdę zaciekawiło mnie to, że dla komputerów Atari możliwy był pełen SoftRipping na ekran, dzięki czemu po odpowiednim powiększeniu obrazu można było dokładnie obejrzeć punkt rastrowy i rozetkę, jaka wyjdzie podczas procesu druku. Pamiętam, że wiele lat temu czytałem o tym w nieistniejącym już czasopiśmie „Komputer” i numer z tym artykułem wciąż leży u mnie na strychu.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">wieczorem</span><br />
Pojechałem do znajomych, „trochę” pogadaliśmy, obejrzałem <a href="http://www.tv.com/smallville/kandor/episode/1287407/summary.html">Smallville e09e07</a> i padłem przed 2.00.<br />
<br />
<hr style="width: 70%" /><br />
<br />
<span style="font-weight:bold;">Dzień drugi</span><br />
<span style="font-style:italic;">Poniedziałek, 9 listopada, rano</span><br />
Znowu budzik zerwał mnie o 7.10. Śniadanie, tramwaj, „Alchemia”… Ups, to nie tutaj — dziś mam warsztaty w <a href="http://www.kolanko.net/">Kolanku</a>. Prawie przegapiłem ten pub-naleśnikarnię, na szczęście w porę cofnął mnie Tomek Kuc i wskazał mi właściwy kierunek. Ponieważ było jeszcze wcześnie, zdążyłem jeszcze wypić herbatę. W końcu udałem się do sali, w której miały rozpocząć się moje pierwsze warsztaty — kaligraficzne. Prowadził je Henryk Sakwerda. Nie mówię, że szło mi idealnie, ale niektóre litery i cyfry prawie mi wychodziły :) Jedyną wadą tych warsztatów było to, że trwały tylko 2,5 godziny. Większość pytanych uczestników uważała, że i pięć godzin nie byłoby przesadą. Po prostu tylko liznęliśmy temat, a mieliśmy jeszcze tyle pytań, które pozostały bez odpowiedzi… Trudno. Na szczęście resztę materiałów i pióro każdy z uczestników ma teraz w domu, więc wystarczy znaleźć czas i poćwiczyć w spokoju. Zajęliśmy pana Henryka prawie do południa, ale musieliśmy wychodzić, bo wchodziła grupa czerwona. Biegiem do „Alchemii”, zajmuję miejsce.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 12.05</span><br />
Tomek Kuc i Helena Pryłowska prowadzili zestaw quizów dotyczących rozpoznawania krojów pisma po fragmentach, szeryfach, detalach typograficznych lub cyfrach oraz korporacyjnych pism stosowanych przez znane firmy. Moje niewyspanie dało się tu mocno we znaki, bo zdawało mi się, że dostałem jakiegoś zaćmienia. Mogę sobie wybaczyć niewiedzę dotyczącą krojów korporacyjnych <a href="http://www.era.pl/">Ery</a>, <a href="http://www.bp.pl">BP</a> czy <a href="http://www.shell.com/home/Framework?siteId=pl-pl">Shella</a>, ale nie rozpoznać fontu <a href="http://www.lucasfonts.com/fonts/themix/">The Mix</a>? Brrr…<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 14.00</span><br />
Przerwa obiadowa. Oczywiście gdzie pogoniłem? Tak. Znowu zjadłem „U Doroty”. Tym razem była to pieczarkowa (mniam!), pierogi z mięsem i zestaw surówek. Zjadłem wszystko jak jakaś maszynka, bo wszystko smakowało jak w domu.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">przed 15.00</span><br />
Idę do „Kolanka”, gdzie mają się rozpocząć warsztaty typograficzne, które prowadził Marian Kasprzycki przy pomocy Franciszka Otto. Na stołach rozłożono kaszty i każdy mógł osobiście zobaczyć, jak ciężka, brudna i trudna była praca zecerów i metrampaży. Na „mój” stół trafiły drewniane czcionki, służące zwykle do drukowania obwieszczeń czy plakatów. Były to tylko minuskuły, bez cyfr. Wyzwaniem było utworzenie czegoś strawnego dla oka, ale myślę, że efekt nie był najgorszy. Nie mogliśmy zastosować prasy, gdyż łączyłoby się to z rozebraniem składu i żmudnym podklejaniem czcionek, dlatego podjęliśmy decyzję o poświęceniu i zamieniliśmy nasz stół w manufakturę. Nakładanie farby palcami, przykładanie papieru i dociskanie papieru łyżeczką. Potem postanowiliśmy upiększyć nasze dzieło przez zastosowanie druku dwubarwnego, co również się udało. Niestety nie każda odbitka była idealna, ale chcieliśmy odbić ich przynajmniej kilka, aby każdy mógł mieć pamiątkę. Najlepszy chyba egzemplarz dostał Robert Oleś, więc jeśli go umieści w sieci to dodam tu ładniejszy link.<br />
<br />
<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://niusy.haudek.com/uploaded_images/kraktypo-detal01b-web-743203.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 270px; height: 400px;" src="https://niusy.haudek.com/uploaded_images/kraktypo-detal01b-web-743199.jpg" border="0" alt=""></a><br />
Siedzieliśmy w „Kolanku” dosyć długo, bo trzeba było umyć czcionki, siebie, rozebrać skład i trochę posprzątać. Tymczasem dowiedzieliśmy się, że panelu dyskusyjnego „Co dał AKT: Tobie, światu?” nie będzie.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 18.15</span><br />
Znowu trafiłem do „Alchemii”. Herbata, precelek, siadam i słucham. Choć panelu niby nie ma, toczy się dyskusja na temat dziwnych życzeń klientów, wzajemnego zrozumienia i szacunku. W pewnej chwili <a href="http://rafal.towarzysze.com/">Rafał Świątek</a> zadał pytanie Andrzejowi Tomaszewskiemu i Stefanowi Szczypce, co sądzą o reprincie, który im pokazał. Obaj uznali, że reprint nie ma „współistnienia formy i treści”. Wspomniany reprint wraz z zestawem do gry <a href="http://pl.wikipedia.org/wiki/Scrabble">Scrabble</a> otrzymałem chwilę później jako <a href="http://rafal.towarzysze.com/2009/10/28/modlmy-sie/#comments">nagrodę</a> za komentarz do wpisu na blogu Rafała. Po chwili atmosfera na sali jakby się zagęściła i zaczęto się wymieniać dziwnymi wyjaśnieniami dotyczącymi spraw organizacyjnych i prywatnych. Szkoda (a może na szczęście?) większość osób — w tym i ja — nie miała pojęcia, o co chodzi. Słyszałem, że chodzi o wspomnianą „nagrodę”, ale co ja miałem z tym wspólnego — nie wiedziałem. W tym momencie poczułem się zagubiony, ale nie tylko ja. Nastrój prysł — poszedłem na przystanek.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">wieczorem</span><br />
Rozmawiałem ze znajomymi o książkach, serwisach internetowych, o tym, jak ważna jest choćby poprawność interpunkcyjna i ortograficzna, bo może to zniechęcić potencjalnego klienta do skorzystania z usług firmy, która takie zasady ignoruje.<br />
Znowu minęła północ i poszedłem spać.<br />
<br />
<hr style="width: 70%" /><br />
<br />
<span style="font-weight:bold;">Dzień trzeci</span><br />
<span style="font-style:italic;">Wtorek, 10 listopada, rano</span><br />
No cóż… Spałem trochę dłużej, bo obudziłem się o 8.00. Ale to nic, bo grupa niebieska we wtorek zaczynała zajęcia dopiero o godz. 10.00.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 10.05</span><br />
Rozpoczęła się dyskusja, która miała być pod tytułem „Gazety vs. Internet”, ale zamieniła się raczej w luźną rozmowę o współczesnym odbiorcy mediów, a także o tym „jak to drzewiej bywało, gdy ludzie czytali gazety” ;) Pozostanę przy swoim zdaniu, że gazety (codzienne) są coraz mniej potrzebne, ale właśnie ze względu na finansową stronę przedsięwzięcia, czyli reklamy — jeszcze chwilę pożyją. Jak długo? Nie wiem. Bo wyobraźmy sobie sytuację, w której nie ma gazet codziennych, ale wszystkie te informacje dostępne są w sieci. Hmmm… Ale jak ma zarobić dziennikarz, skoro ludzie blokują reklamy? To temat, który na pewno pojawi się w przyszłości.<br />
Po krótkiej przerwie przeszliśmy do „Kolanka”.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 12.00</span><br />
Warsztat linorytniczy typocut Franciszka Otto. To było naprawdę ciekawe zadanie. Po zaprojektowaniu znaku na kartce i przeniesieniu go za pomocą kalki na kawałek linoleum należało wyciąć konkretną literę lub cyfrę. Mnie przypadła litera „Q”.<br />
Materia linoleum była na początku trochę oporna, ale później jakoś zapanowałem nad nią i nie mogę się zbytnio wstydzić wyniku mojej pracy. Znowu czułem pewien niedosyt, ale może przesadzam. Ale gdyby każdy miał dwie litery i dwa razy więcej czasu… ;)<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 14.40</span><br />
Ponieważ byłem już w „Kolanku”, postanowiłem zjeść na miejscu. Zdecydowałem się na zupę meksykańską. Całkiem niezła. Zastanawiałem się nad naleśnikami, ale mieliśmy iść do muzeum, więc poprzestałem na zupie.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 15.10</span><br />
Wystawa „Krakowskie drukarstwo XV–XX w.” w Muzeum Inżynierii Miejskiej przy ul. Św. Wawrzyńca była BARDZO interesująca. Przewodnik orientował się w eksponatach, choć sam przyznał, że sporo się nauczył dzięki uwagom Andrzeja Tomaszewskiego, który był w muzeum z grupą czerwoną. Ciekawe eksponaty, jak choćby reprint pelplińskiego egzemplarza Biblii Gutenberga czy wyposażenie zecerni budziły spore zainteresowanie zwiedzających. Maszyn można było dotknąć, a to pomagało zrozumieć ich działanie. Krótkie filmy edukacyjne pokazywały pracę zecerów, introliogatorni czy drukarni offsetowej. Niestety musieliśmy stosunkowo szybko stamtąd wychodzić, bo zamykano muzeum. Na pewno tam wrócę i spędzę na spokojnie kilka godzin, bo — jak się dowiedziałem — jest to wystawa stała. Wracamy do „Alchemii”.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 16.40</span><br />
Pokaz filmu „Muzeum czcionek” wzbudził u mnie mieszane uczucia. Wszystko przez zboczenie zawodowe. Taki już jestem. Obrazem byłem zafascynowany, ale błędy w napisach uniemożliwiały mi skupienie na tym obrazie. Mimo tych niedoskonałości film polecam, bo opowiada o zasobach francuskiej Drukarni Narodowej i pracy nad zachowaniem matryc czcionek w jak najlepszym stanie.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 18.00</span><br />
Okazuje się (ja wiedziałem od poniedziałku, ale dla wielu osób była to niespodzianka), że prelekcję w języku angielskim o foncie <a href="http://type-together.com/Skolar">Skolar</a> wygłosi <a href="http://davi.cz/index.html">David Březina</a>. Była bardzo, naprawdę bardzo interesująca, bo David opowiadał o różnych niuansach typograficznych, diakrytykach i rozbudowanych funkcjach zecerskich jego fontów. Aktualnie autor pracuje nad zamknięciem projektu pod nazwą Skolar Pro, który będzie zawierał o wiele bogatszy zestaw glifów, powiększony o cyrylicę i grekę. Całość ma być gotowa zimą, być może jeszcze w tym roku.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 19.00</span><br />
Po prezentacji zaczepiłem jeszcze Davida i popytałem go o zademonstrowane podczas prelekcji stosowanie Skolara na własnej stronie za pomocą technologii opracowanej przez <a href="http://typekit.com/">Typekit.com</a> oraz o funkcję kontekstu języka (np. różne oacute dla hiszpańskiego i polskiego). David był bardzo miły i obiecał skończyć rozmowę w środę.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">wieczorem</span><br />
Przez kilka godzin zachwycałem się Skolarem, aż musieli mnie uspokajać ;)<br />
Na zakończenie dnia obejrzałem <a href="http://www.tv.com/heroes/shadowboxing/episode/1305861/summary.html">Heroes s04e09</a> i <a href="http://www.tv.com/house/known-unknowns/episode/1302092/summary.html">House M.D. s06e06</a>.<br />
<br />
<br />
<hr style="width: 70%" /><br />
<br />
<span style="font-weight:bold;">Za oknem deszcz…</span><br />
<span style="font-style:italic;">Środa, 11 listopada, rano</span><br />
Wstałem o 7.10 i po załatwieniu porannych spraw pojechałem chwilę po ósmej na Kazimierz. Coś mi świtało, że zajęcia zaczynają się dopiero o 10.00, ale sprawdzałem na stronie kraktypo.pl i było tam zapisane, że od 9.00. Nie chciałem ryzykować spóźnienia, więc byłem wcześniej. Był to dzień świąteczny, wolny, sklepy nieczynne, więc o tak wczesnej godzinie byłem absolutnie sam na Placu Nowym. Niesamowite wrażenie. Pochodziłem trochę po Kazimierzu.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 10.05</span><br />
Tomasz Bierkowski, którego znam jako autora książki „O typografii” zaprezentował prelekcję pt. „Relacje obraz–tekst w przekazach typograficznych”. Na początku nie było lekko, gdyż prezentacja znowu była czytana, co osoby o słabszych nerwach osłabia. Do tego doszła chyba trema lub brak czasu na przygotowanie prezentacji, bo słyszałem sporo eee…, yyy…. Później było lepiej, gdy słowo towarzyszyło obrazom, książkom, ilustracjom. W sumie — OK, bo wykład pokazywał jak ważne jest zrozumienie wzajemnej zależności pomiędzy słowem i ilustracją. Szczególnie zapadały w pamięć złe przykłady.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 11.00</span><br />
Tym razem czekało nas coś specjalnego — Robert Chwałowski zajął się pismem Majów i zrobił to bardzo zgrabnie. Sposób, w jaki liczyli Majowie znam od dawna, gdyż w wieku 7 lat dostałem książkę pt. „Wyspa smoka”, w której opisywano różne systemy zapisu liczb. Choć była to bardziej rozrywkowa prelekcja niż typograficzna, na pewno mogła się podobać.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 12.00</span><br />
Pismo szkolne, które poznają dzieci w dzisiejszej polskiej szkole jest mi doskonale znane. Mój syn chodzi do trzeciej klasy, więc zdążyłem sobie je przyswoić (przypomnieć). W ostatniej prezentacji na tegorocznym KRAKTypo Robert Oleś zadał pytanie „Czy potrzebne jest nam pismo szkolne?". Osobiście myślę, że tak. Przypadło mi do gustu pismo <a href="http://www.stormtype.com/typefaces-fonts-shop/index.php?id=92">Comenia Script</a> zatwierdzone jako czeskie pismo szkolne. Zapamiętałem, że <a href="https://www.stormtype.com/people.php?id=15">Rodana Lencová</a> (autorka pisma) jest z mojego rocznika. Wykład ciekawy, prezentujący prace nad modernizacją pisma szkolnego w różnych krajach europejskich.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 12.50</span><br />
Jeszcze chwilę porozmawiałem z Davidem.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 13.00</span><br />
W końcu czekało nas rozstrzygnięcie konkursu na plakat. Jak można się było spodziewać — „wygrał fioletowy” w obu głosowaniach: jury i uczestników.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 13.25</span><br />
To już był koniec. Pożegnanie z KRAKTypo. Trochę smutny wyszedłem z „Alchemii”, choć wiem, że wrócę tu za rok.<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">ok. 13.40</span><br />
Z mocnym postanowieniem obejrzenia filmu 2012 udałem się w deszczu do <a href="http://cinema-city.pl/">Cinema City</a> w <a href="http://www.galeriakazimierz.pl/">Galerii Kazimierz</a>. Tłum ludzi przy kasach. Po uważnym spojrzeniu na ekran musiałem stamtąd odejść. Były tylko bilety na godz. 22.00, a takie mnie nie interesowały, bo nie miałbym powrotnego tramwaju po seansie. Mówi się trudno. Poczekam na seans w Sanoku. Wciąż padał deszcz. Poszedłem na Stradom i pojechałem do znajomych. Buty miałem tak mokre, że zostawiałem kałuże. Wszystko przez kazimierskie kałuże (szczególnie pozdrawiam taką całochodnikową przy ulicy Wąskiej).<br />
<br />
<span style="font-style:italic;">wieczorem</span><br />
Zamówiłem bilet na busa i obejrzałem sobie <a href="http://www.tv.com/v/there-is-no-normal-anymore/episode/1271417/summary.html">V s01e02</a>. Naprawdę chciałem się szybciej położyć, ale gdy spojrzałem na zegarek przed snem wskazywał prawie pierwszą w nocy.<br />
<br />
<hr style="width: 70%" /><br />
<br />
<span style="font-weight:bold;">Powrót</span><br />
<span style="font-style:italic;">Czwartek, 12 listopada, przed południem</span><br />
Wstałem, zjadłem, spakowałem się i pojechałem na dworzec. Miałem jeszcze sporo czasu, więc zajrzałem do księgarni <a href="http://www.matras.pl/">Matras</a> w <a href="http://www.galeria-krakowska.pl/">Galerii Krakowskiej</a>. Chciałem kupić „Marinę” Zafona Carlosa Ruiza, ale okazało się, że mają ją na razie tylko w <a href="http://www.empik.com/marina-ksiazka,prod25040729,p">EMPiK-u</a>. Zadowoliłem się więc „Ostatnim szczegółem” Cobena. W końcu poszedłem na stanowisko D18, aby wsiąść do busa. Pan okazał zdziwienie, że ja cokolwiek rezerwowałem, ale było ostatnie miejsce (w kabinie kierowcy), więc mnie zabrał. Czterystustronicowy Coben był idealnie wyliczony na trasę do Sanoka, więc ostatnią stronę przeczytałem tuż przed moim przystankiem. Po prostu „na styk”. W całej książce zobaczyłem tylko jedną literówkę (brakująca litera w wyrazie „p<span style="font-weight:bold;">o</span>czucia” na str. 304). Co prawda zostawiłem w busie czapkę, ale może uda mi się ją odzyskać. Wróciłem do domu.<br />
<br />
Edycja: <a href="http://bit.ly/1TiQo8">Fotorelacja</a> Wojtka Zająca — na jednym ze zdjęć widać moje ręce ;)Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-377068868879064752008-12-07T12:43:00.008+01:002019-04-24T11:24:34.857+02:00Zdecydowanie kupię…— płytę CD Krzysztofa Nurkiewicza „Bardziej” z 2005 roku<br />
<br />
<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="https://i.imgur.com/afawPgJ.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;width: 197px; height: 196px;" src="https://i.imgur.com/afawPgJ.jpg" border="0" alt="Krzysztof Nurkiewicz *Bardziej*" /></a>Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8906085740305571096.post-72414526271255196872008-05-19T22:03:00.006+02:002011-05-16T14:01:23.837+02:00Kolana, trawnik, skansen i seriale<div xmlns='http://www.w3.org/1999/xhtml'><div style=''>W ubiegłym tygodniu skończyłem ostatnią serię zabiegów i muszę przyznać, że przed te dwa tygodnie kolana mnie nie bolały. To najlepszy prezent, jaki dostałem od roku…<br />
<br />
W sobotę zdołałem pobić rekord świata w koszeniu — udało mi się skosić nie tylko całą łąkę, ale także cały trawnik przy domu. Jeszcze nikt nigdy tego nie dokonał:<br />
a) w jeden dzień,<br />
b) w pojedynkę.<br />
I — co ważne — nawet po koszeniu kolana mnie nie bolały.<br />
<br />
W niedzielę zabrałem Julka do Sanoka. Poszliśmy do skansenu, a później na lody.<br />
<br />
<br />
<a onblur="try {parent.deselectBloggerImageGracefully();} catch(e) {}" href="http://niusy.haudek.com/uploaded_images/julek-w-skansenie-781806.jpg"><img style="display:block; margin:0px auto 10px; text-align:center;cursor:pointer; cursor:hand;" src="http://niusy.haudek.com/uploaded_images/julek-w-skansenie-781748.jpg" border="0" alt="" /></a><br />
<br />
W czwartek wyemitowano finałowy odcinek siódmej serii serialu Smallville. Teraz nie mogę się doczekać kolejnej serii…<br />
A dzisiaj w USA jest emitowany finałowy odcinek czwartek serii serialu Dr House (House M.D.). Planuję go obejrzeć w piątek.<br />
<br />
Serial Jericho nie będzie kontynuowany (nie powstanie trzeci sezon). Szkoda. Właśnie skończyłem oglądać ostatnie odcinki drugiego, skróconego sezonu.<br />
<br />
<br />
Dzisiaj wieczorem wyszedłem do sklepu i zauważyłem, że prawe kolano znowu zaczęło mnie boleć. Nie mogłem nawet zrobić ćwiczeń — czułem, że ból rozsadza mi nogę. Niedobrze…<br />
</div></div>Maciej Haudekhttp://www.blogger.com/profile/18282397617863261332noreply@blogger.com0